piątek, 16 września 2016

Dawno nas nie było

Dawno nas nie było , mnie dopadło zwykłe lenistwo .
Nim wpadłam w ten cały kołowrotek szkolny i przedszkolny to trochę to trwało .
Po długiej przerwie ciężko było się przyzwyczaić do codziennego porannego wstawania .
Dni mi tak szybko uciekają , ciągle mnie nie ma . Ciągle gdzieś z dziećmi biegam . Synek w tym roku zaczol treningi piłki nożnej wiec dodatkowe obowiązki też doszły  . W maju synek idzie do pierwszej komuni św , więc również masa spraw do załatwienia . Pierwsze zebranie szkolne już za mną . Irmina wróciła do przedszkola i na zajścia rehabilitacji . Do przedszkola już jeździmy bez wózka ale , ciężko sie nam idzie . Nóżki Irminki bardzo pomału   idą , a jak idą szybciej to z nowu biegną i za chwile Irmina pokazuje , że jest zmęczona. Wszystkiego jest naprawdę sporo  . Irmina przez wakacje również , nam bardzo ładnie przytyła o czym świadczy cała sterta ubranek za małych  , wiec przy okazji trzeba było odnowić i odświeżyć , małej damy garderobę . Pogoda nas również ostatnio bardzo rozpieszcza , masa pracy jeszcze przede mną . Jak narazie  Irmina zdrowa tylko 2 razy dokuczały jej bóle głowy po immunoglobulinach  . Wiec jestem jak to ja cały czas w kontakcie z oddziałem . Niebawem z powrotem wracamy na immunoglobuliny do Szczecina .