piątek, 20 stycznia 2017

Nie masz neta nie istniejesz

Mamy takie czasy , że nie musimy iść do koleżanki , czy jechać do dalekiej odziny , żeby wiedzieć co się u nich dzieje .
Wystarczy że wrzucimy zdjęcia na nk, lub fb a wiadomo , gdzie jesteśmy i co robimy .
O prywatność w naszych czasach nikt nie dba , portale społecznościowe  już dawno nam odebrały prywatność , każdy wszystko wie .
Wszystkie informacje dla wszystkich , setki zdjęć,  prywatne myśli , dokuczliwe zaczepki .
Ale to wszystko na własne życzenie , stwarzamy sobie świat dookoła , który niestety nie każdemu służy .
Wystarczy wejść na fb a już wszystko wiemy .
Kiedyś życie było inne , mniej było komputerów , ludzie pisali listy , spotykali się .Życie było jak by spokojniejsze , bardziej za sobą tęskniono .
Dziś tego nie ma . 
Dlaczego później się dziwimy że wszyscy wszystko o nas wiedzą 
Jedni zazdroszczą drudzy skrytykują , niestety świat dzieli się
Na lepszych i gorszych .
To dlaczego mamy tak ogromne oburzenie potem i rozczarowanie ze ten powiedział czy napisał to a tamten tamto ??? ten zazdrości że temu się powodzi ??
Jak na własne życzenie  podajemy im to czego czasem nie powinniśmy pokazać .
Życie nasze już nie jest prywatne a staje się publiczne
wszystko dla wszystkich .
Sami wpadamy we własne sidła i sami zastawiamy na siebie pułapki , niestety siła medialna Internetu jest silniejsza , płacimy rachunki bez wychodzenia z domu , zakupy robimy bez wychodzenia z domu itp


Jak Bóg stworzył mamę


 Dobry Bóg zdecydował, że stworzy... MATKĘ.     Męczył się z tym już od sześciu dni, kiedy pojawił się przed Nim anioł i zapytał: - To na nią tracisz tak dużo czasu, tak?
     Bóg rzekł:
     - Owszem, ale czy przeczytałeś dokładnie to zarządzenie?
     Posłuchaj, ona musi nadawać się do mycia prania, lecz nie może być z plastiku... powinna składać się ze stu osiemdziesięciu części, z których każda musi być wymienialna... żywić się kawą i resztkami jedzenia z poprzedniego dnia... umieć pocałować w taki sposób, by wyleczyć wszystko - od bolącej skaleczonej nogi aż po złamane serce... no i musi mieć do pracy sześć par rąk.
     Anioł z niedowierzaniem potrząsnął głową:
     - Sześć par?
     - Tak! Ale cała trudność nie polega na rękach - rzekł dobry Bóg.
     Najbardziej skomplikowane są trzy pary oczu, które musi posiadać mama.
     - Tak dużo?
     Bóg przytaknął:
     - Jedna para, by widzieć wszystko przez zamknięte drzwi, zamiast pytać: "Dzieci, co tam wyprawiacie?". Druga para ma być umieszczona z tyłu głowy, aby mogła widzieć to, czego nie powinna oglądać, ale o czym koniecznie musi wiedzieć. I jeszcze jedna para, żeby po kryjomu przesłać spojrzenie synowi, który wpadł w tarapaty: "Rozumiem to i kocham cię".
     - Panie - rzekł anioł, kładąc Boga rękę na ramieniu - połóż się spać. Jutro te jest dzień
     - Nie mogę odparł Bóg a zresztą już prawie skończyłem.
     Udało mi się osiągnąć to, że sama zdrowieje, jeśli jest chora, że potrafi przygotować sobotnio-niedzielny obiad na sześć osób z pół kilograma mielonego misa oraz jest w stanie utrzyma pod prysznicem dziewięcioletniego chłopca.
     Anioł powoli obszedł ze wszystkich stron model matki, przyglądając mu się uważnie, a potem westchnął:
     - Jest zbyt delikatna.
     - Ale za to jaka odporna! - rzekł z zapałem Pan.
     - Zupełnie nie masz pojęcia o tym, co potrafi osiągnąć lub wytrzymać taka jedna mama.
     - Czy umie myśleć?
     - Nie tylko. Potrafi także zrobić najlepszy użytek z szarych komórek oraz dochodzić do kompromisów.
     Anioł pokiwał głową, podszedł do modelu matki przesunął palcem po jego policzku.
     - Tutaj coś przecieka - stwierdził.
     - Nic tutaj nie przecieka - uciął krótko Pan. - To łza.
     - A do czego to służy?
     - Wyraża radość, smutek, rozczarowanie, ból, samotność i dumę.
     - Jesteś genialny! - zawołał anioł.
     - Prawdę mówiąc, to nie ja umieściłem tutaj tę łzę - melancholijnie westchnął Bóg.


To nie Bóg stworzył łzy.
Dlaczego zatem my mielibyśmy to czynić?

sobota, 7 stycznia 2017

Jak to jest być ??

Jak to jest być , rodzicem dziecka , które nie mówi?????? . Wiele osób mnie pyta jak ty sie z nią dogadujesz , jak można sie porozumieć z takim dzieckiem ???

A wiec okazuje się , ze w zupełności można . Przecież kiedy dzieci są małe też nie mówią chodzi mi o niemowlaki a jednak wiemy co one chcą . Ja z Irminka rozumiemy sie bez słów , są przecież jeszcze gesty . 

Gesty są bardzo fajna forma komunikacji wszystkie jej gesty rozumiemy , wiemy co chce i jakie ma potrzeby . Czasem jest ciężko patrzeć jak wszystkie dzieci dookoła mówią za 3 . 
Ale walczymy o mowę , może ruszy CIĄGLE MAM NADZIEJĘ   . 
Jedno słowo MAMA dało mi nadzieję , ze jeszcze może  nie wszystko stracone , ze jeszcze nam sie uda wydobyć jakieś słowa. 
Czasem pojawi sie lala , Ala ., 
Ale skoro powiedziała mama i wszyscy dookoła czy to wujek czy to ciocia  wszyscy to mama to może kiedyś pojawi się to pierwsze zdanie . 
Irminka zdrowa , śpi spokojnie wiec i ja mogę sie w nocy wyspać . 
My dzisiaj słuchaliśmy rodzinki tref-lików taka świetna bajka , 
mamy ja jako słuchowisko   nie bajek której lecą obrazki , ruchome postacie tylko , bajkę w która trzeba sie wsłuchać . 
Doszłam do wniosku , że płyt z muzyka i bajek bez obrazu do słuchania będziemy puszczać więcej  .

wtorek, 3 stycznia 2017

Meldujemy sie !! :)

witamy kochani w nowym 2017 roku . Naprawdę rzadko zaglądamy na naszego bloga , ale jak tak dzisiaj weszłam postanowiłam go odkurzyć z dużej warstwy kurzu .
U nas kochani ciągle to samo  rehabilitacja terapie , przedszkole treningi piłki nożnej z braciszkiem Irminki i tak nam czas leci .

Infekcje dalej dokuczają , były krwawienia z noska ale poradziliśmy sobie odpowiednie maści do noska u udało nam sie wyleczyć , tydzień przed świetami zapalenie ropne z bólem ucha wiec chyba jak widać u nas po staremu .

Ale dzisiaj dzwoniłam do Szczecina do KTA i umówiłam Irminke do poradni w celu  diagnozy w kierunku autyzmu hmmm.....Czekać na termin będziemy  jakieś 3 miesiące , diagnostyka też na pewno nie skończy sie na 1 spotkaniu .

Wiec tak zaczęliśmy nowy rok  , który może być początkiem nowych diagnoz i nowych niekoniecznie dobrych doświadczeń  .