Nadszedł czas kiedy pojawił się w moich oczach strach .To Jest dzień kiedy trzeba wstawić się na oddział chirurgii z Irminką na operacje . Jest to jedna z najważniejszych operacji przy stomii jelitowej dlatego , że od tej operacji będzie zależało wypróżnianie Irminki. Kiedy wstawiliśmy się na oddział , lekarz prowadzący Irminki już na nas czekał . Irminkę zabrano na badania a ja poszłam rozmawiać z lekarzem . Rozmowa z lekarzem przebiegła dość spokojnie , cieszyłam się , że mamy odpowiedzialnego lekarza , który bardzo lubi dzieci . Wszystko dokładnie mi wyjaśnił na czym wszystko będzie polegać , i jak dalej będzie po operacji. Poinformowałam lekarza o wadzie serduszka Irminki , żeby wiedzieli jak dalej maja postępować i poprosiłam , żeby lekarz był przy zakładaniu werflonu, Lekarz ,który prowadził Irminkę był pewny , że Irminki organy były dobrze wykształcone na zrobienie tej operacji. Lekarz poinformował mnie , że pracuje na tym oddziale 10 lat i zdarzyły się tylko im dwa takie przypadki , kiedy operacja się nie udała i dziecko musiało być na ciągłych lewatywach .
Poprosiłam lekarza o nieudzielanie nikomu informacji dlatego , że ze szpitala naszego wypłynęły informacje na temat mojego dziecka . Nie chciałam kolejnych plotek . Sprawiło mi to wielką przykrość i ogromna złość . Moje dziecko nikomu nic nie zrobiło i mimo wielkiego cierpienia musiało być w taki paskudny sposób obgadane przez ludzi.
Kiedy wyszłam z gabinetu , chodziłam po korytarzu czekając aż skończą pielęgniarki , wszystkie zabiegi pobierania krwi , zakładania malutkiej werflonu .Za drzwiami , gabinetu zabiegowego słyszałam płacz Irminki . Cierpliwie musiałam czekać , aż pielęgniarki skończą
,,Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.''
niedziela, 31 stycznia 2010
niedziela, 17 stycznia 2010
Karuzela
Nasze życie kręci się nieustannie jak karuzela , w różnych miejscach ludzie dopatrują się swojego szczęścia . Codzienność bywa trudna ,ale wiara umacnia mnie w siły , które musze mieć dla dzieci . Tuż przed nami jest kolejna operacja Irminki .
Małymi kroczkami staramy się myśleć o kolejnym zabiegu pozytywnie wierzę , że kiedyś zostaną tylko wspomnienia .
Pomaga nam ten czas , kiedy jesteśmy w śród bliskich , wśród ludzi , którzy nas rozumieją i wierzą w nas. Spoglądam głęboko w swoja duszę .Niecodziennie mogę skupić się na sobie . Moje myśli przelatują przez mój umysł . Chciałabym , żeby Irminka była już po zabiegu , chciałabym , żebyśmy miały to za sobą .Czas szybko mija niedawno była przed pierwszym zabiegiem a już przed nami kolejna operacja kolejny strach . Moje matczyne serce musi poddać się rzeczywistości , którą jest choroba Irminki.
Właściwe radzenie sobie z emocjami jest w życiu bardzo ważne. Nasze , życie Nasze pędzi po szpitalnych korytarzach .Nie jest łatwo czasami zatrzymać płynace łzy .
Małymi kroczkami staramy się myśleć o kolejnym zabiegu pozytywnie wierzę , że kiedyś zostaną tylko wspomnienia .
Pomaga nam ten czas , kiedy jesteśmy w śród bliskich , wśród ludzi , którzy nas rozumieją i wierzą w nas. Spoglądam głęboko w swoja duszę .Niecodziennie mogę skupić się na sobie . Moje myśli przelatują przez mój umysł . Chciałabym , żeby Irminka była już po zabiegu , chciałabym , żebyśmy miały to za sobą .Czas szybko mija niedawno była przed pierwszym zabiegiem a już przed nami kolejna operacja kolejny strach . Moje matczyne serce musi poddać się rzeczywistości , którą jest choroba Irminki.
Właściwe radzenie sobie z emocjami jest w życiu bardzo ważne. Nasze , życie Nasze pędzi po szpitalnych korytarzach .Nie jest łatwo czasami zatrzymać płynace łzy .
wtorek, 12 stycznia 2010
Kochac nade wszystko
Wydarzenia ostatnich kilku miesięcy umocniły mnie we własne siły . Mimo zmęczonego organizmu , bladej cery i zmęczonej miny powtarzałam sobie ,, Jestem silna Irminka z tego wyjdzie '. Kocham swoje dzieci nade wszystko i nie umiałam sobie wyobrazić , że mogło być inaczej . przed świętami odebrałam ojcu dzieci prawa rodzicielskie nad Irminką . Nie potrafiłam zdzierżyć jak można wyrzec się własnego dziecka nie wstawiać się na badania dna , nie wstawiać się na żadna z rozpraw sadowych i unikać odpowiedzialności . Co prawda Irminkę na rozprawie jej ojciec ja uznał , ale pewnie tylko dlatego , żeby nie jeździć na badania dna na , które się nie wstawił . Zgodził się na odebranie mu praw rodzicielskich , tak po prostu . Miał swoje dzieci szeroko w nosie , nawet nie zapytał jak się czuje nasza córeczka , która walczyła z przeciwnościami losu . Zastanawiałam się prze moment gdzie ja popełniłam błąd ? Co mu dzieci zrobiły? , że nie chce mieć z nimi kontaktu .
To wydarzenie było smutnym wydarzeniem , ze mną był tata ,który był zawsze obok. Te ostatnie wydarzenia jeszcze bardziej mnie zmobilizowały do walki o nasza córkę . kiedy wyszłam z sali sądowej poczułam dziwna ulgę , że mam to już za sobą , że więcej nie będę musiała go oglądać. Pomyślałam , że dlaczego moje dzieci tak musza cierpieć . Myślami popłynęłam daleko co by było gdyby ????? Starałam się nie myśleć i zamknąć rozdział życia związany z ich ojcem na dwa duże zamki , przekręcić klucz i go wyrzucić z naszego życia tak jak on wyrzucił nas.
Nie wiem co tak naprawdę boli bardziej ....To , że mnie oszukał zostawiając mnie i dzieci czy to , ze sama dałam się oszukać .Powinnam doskonale znać męska naturę .Były momenty kiedy czułam się kimś wyjątkowym , kimś dla niego ważnym .
Obecna sytuacja zmobilizowała mnie do działania ,do walki o naszą córkę . Niestety ten facet zajął bardzo istotne miejsce w moim życiu dlatego , że jest ojcem moich dzieci . Wiedziałam , że z jego strony nie będę miała żadnego wsparcia . Udźwigniecie całej odpowiedzialności związanej z choroba córki spoczęło na mnie . Nie poddam się i będę walczyć i mam nadzieje , że los nam to kiedyś wynagrodzi .
Wiem, że dziecko, które traci jednego z Rodziców potrzebuje odbudowania poczucia bezpieczeństwa, zapewnienia, że nie zostanie samo, zbudowania nowego stabilnego świata w miejsce tego zburzonego przez jedno zdarzenie. Zostałyśmy same
Nie wiedziałam jak odbudować świat dzieci ? Synek był jeszcze mały Irminka całkiem mała a ja myślałam co im powiem kiedy dzieci będą starsze jak im to wytłumaczę i czy nie będą żli , że wychowali się bez ojca , który ich zostawił bez słowa wyjaśnienia , odcinając się całkowicie od dzieci .
To wydarzenie było smutnym wydarzeniem , ze mną był tata ,który był zawsze obok. Te ostatnie wydarzenia jeszcze bardziej mnie zmobilizowały do walki o nasza córkę . kiedy wyszłam z sali sądowej poczułam dziwna ulgę , że mam to już za sobą , że więcej nie będę musiała go oglądać. Pomyślałam , że dlaczego moje dzieci tak musza cierpieć . Myślami popłynęłam daleko co by było gdyby ????? Starałam się nie myśleć i zamknąć rozdział życia związany z ich ojcem na dwa duże zamki , przekręcić klucz i go wyrzucić z naszego życia tak jak on wyrzucił nas.
Nie wiem co tak naprawdę boli bardziej ....To , że mnie oszukał zostawiając mnie i dzieci czy to , ze sama dałam się oszukać .Powinnam doskonale znać męska naturę .Były momenty kiedy czułam się kimś wyjątkowym , kimś dla niego ważnym .
Obecna sytuacja zmobilizowała mnie do działania ,do walki o naszą córkę . Niestety ten facet zajął bardzo istotne miejsce w moim życiu dlatego , że jest ojcem moich dzieci . Wiedziałam , że z jego strony nie będę miała żadnego wsparcia . Udźwigniecie całej odpowiedzialności związanej z choroba córki spoczęło na mnie . Nie poddam się i będę walczyć i mam nadzieje , że los nam to kiedyś wynagrodzi .
Wiem, że dziecko, które traci jednego z Rodziców potrzebuje odbudowania poczucia bezpieczeństwa, zapewnienia, że nie zostanie samo, zbudowania nowego stabilnego świata w miejsce tego zburzonego przez jedno zdarzenie. Zostałyśmy same
Nie wiedziałam jak odbudować świat dzieci ? Synek był jeszcze mały Irminka całkiem mała a ja myślałam co im powiem kiedy dzieci będą starsze jak im to wytłumaczę i czy nie będą żli , że wychowali się bez ojca , który ich zostawił bez słowa wyjaśnienia , odcinając się całkowicie od dzieci .
Subskrybuj:
Posty (Atom)