sobota, 29 listopada 2014

Ospa i kolejne niespodzianki zdrowotne

A miało być  tak pięknie . Miałam budzić się rano robić makijaż i zawozić Irminką do przedszkola .Jak tu przetrwać????? , kiedy po tygodniu siedzenia w domu z powodu kaszlu , kataru , ropnej wydzieliny z ucha , która była kolejnym zapaleniem ucha . czeka nas kolejne 2 tygodnie . Irminka po tygodniu na antybiotyku mogła wrócić do swojego przedszkola . Pech chciał , ze mama złapała ospę wietrzna i Irminka była w przedszkolu tylko 1 dzień . czeka nas kolejne 2 tygodnie siedzenia w domu z mamą cała wysypana chrostami   ,  mamy wiec zakaz wychodzenia z domu  sam fakt jest dla nas katastrofą , do przedszkola też nie chodzimy bo niestety mama nie dowiezie Irminki .

Do tego ja nie wyglądałam na chorą na ospę tylko jak rozwścieczona zła wiedźma . Przykro mi było patrzeć na Irminkę , która widok na świat ma tylko w oknie za szybą . Przez niecały tydzień Irminka  towarzyszyła mamie dzielnie leżąc i leniuchując z mamą w łóżku . Dni nam upływają pomału , tych kilka dni ciągło się jak gil z nosa .

Az w pewnym momencie pod koniec pierwszego tygodnia leczenia mojej ospy a dokładnie w piątek Irminka w późnych godzinach wieczornych zaczęła zwracać , doszła temperatura   i osłabienie organizmu . Noc minęła na kaszlu , temp i nie przespanej nocy .

Tu role się odwróciły tym razem ja towarzysze Irmince i leże z nią tzn.
Obydwie jak kumpelki leżymy w łóżku.

Również chcielibyśmy z całego serca podziękować wam za 1% podatku  dzięki wam kupiliśmy Irmince nowy wózek , dzięki któremu Irminka siedzi prosto .

  

sobota, 22 listopada 2014

I nas dopadło

Jesień , rano zimno po południu ciepło zmienna pogoda , pora roku , której nie lubię bo wtedy dzieci najwięcej chorują .

Katar , kaszel , gorączka , ropna wydzielina z nosa i zapalenie ucha i jak by było mało jakieś chrosty na szyi . Pierwsze jesienne choróbsko , które rozłożyło Irminkę na tydzień czasu , do tego stopnia , że musiałyśmy odwołać wyjazd do Szczecina na Kiovig.  Nie fajna sprawa , kiedy widzę jak  Irminka co rano pokazuje na głowę , żeby ubrać jej czapkę bo chce iść do dzieci  , a w tym momencie starszy brat wychodzi do szkoły .

Tydzień Choróbska i antybiotykoterapii prawie za nami pozostało wziąć  nam końcówkę antybiotyku, więc w poniedziałek sroka może spokojnie wracać do przedszkola .

Irminka przez ostatni tydzień troszkę nudziła się w domu , nie miała większej ochoty na zabawę.
W czwartek wyruszamy do kardiologa na holtera  . Oby było wszystko ok .
Zdjęcie użytkownika Anita Rychlicka.

sobota, 15 listopada 2014

Dziękujemy panu Andrzejowi Adamiakowi

Serdecznie dziękujemy , panu Andrzejowi Adamiakowi  za tak pięknie napisanie aktualności dla was o Irmince


Co się dzieje u Irminy Rychlickiej?


 „Jeżeli ktoś kiedyś, powiedział Ci że jesteś słaby
Że nie dotrzesz tam, gdzie zamierzałeś dotrzeć
To najwyższy czas, by stanąć tu razem z nami
I udowodnić, tym wszystkim, którzy tak mówili
Że nie mieli racji
Do celu masz niewiele, mmm, tak
A gdy upadniesz pomogę Ci wstać
Po prostu walcz, nie poddawaj się
to może być Twój szczęśliwy dzień”
Pozwolę sobie przypomnieć choroby jakie występują u 5 letniej dziś Irminki.
1. Stan po zarośnięciu odbytu
2. Udar mózgu ogniska niedokrwienia w płacie czołowym i ciemieniowym
3. Epilepsja
4. Niedowład lewostronny
5. Tetralogia Falotta ASD II z gradientem komorowo – płucnym oraz ubytek międzyprzedsionkowy o średnicy 0,6 centymetra
6. Brak grasicy – organu odporności i rozpoznano zespół Di George’a
To wszystko są typowe informacje medyczne ale więcej rodzinnych i radosnych informacji przekaże Państwu mama Irminki – Anita Rychlicka:
„U Irminki zmniejszyły się infekcje powodujące kaszel i katar, ale dalej Irminka przyjmuje lek o nazwie „Kiovig”. Jest to immunoglobulina, którą co miesiąc Irminka dostaje w klinice Pediatrii i Onkologii Dziecięcej w Szczecinie.
 Irminka w czerwcu miała wycinany migdał i wstawianą „szpulkę” do ucha ze względu na zapalenie uszu. Niestety, „szpulka” miała trzymać się około 10 miesięcy ale po 3 miesiącach wyleciała. Po tym zdarzeniu Irminka dostała kolejnego zapalenia ucha z ropnym wyciekiem. Nadal jesteśmy na etapie intensywnego leczenia ucha a już okazuje się, że po wizycie u ortopedy trzeba operować nóżki córki. Przyczyną jest wada stópek, ponieważ stópki idą rotacyjnie do środka oraz widać płaskostopie.”
Anita często się zastanawia nad chorobami Irminki i intensywnie myśli, jak to wszystko pogodzić kiedy , tych dolegliwości u córeczki tak dużo. Nadal nie wiadomo, co dalej z uchem Irminki??? Dodatkowo do leczenia są ząbki, które powinny być robione pod narkozą.
Mama Irminki ma głęboki dylemat i dzieli się z Państwem, żebyście spróbowali sobie to wszystko wyobrazić, jak wiele trudności jest przed mamą Irminki, Anitą, która mówi:
„Szczerze nie wiem jak my to wszystko pogodzimy. Trzeba obmyślić jakiś sensowny plan dalszego działania, bo niedługo stracimy głowę.”
Troszkę też dobrych wiadomości przekazuje Anita o swojej córeczce Irmince:
 „Stan serduszka Irminki się poprawia. Całkiem niedawno, bo ponad 2,5 miesiąca temu mieliśmy wizytę u naszego kardiologa, który przekazał nam bardzo dobre wiadomości. U Irminki tętnica się jeszcze bardziej poszerzyła i mamy ku temu ogromny powód do szczęścia. Mało nie skakałam pod niebo z radości, jestem ogromnie dumna oraz szczęśliwa. Jest to szczęście, którego nie da się opisać słowami. Kolejna kontrola serduszka córki u kardiologa za pół roku. Dostaliśmy pozwolenie na rehabilitacje nóżki, więc uczęszczamy do Stowarzyszenia „Uśmiech” w Wałczu, gdzie Irminka ma prowadzoną opiekę i rehabilitacje logopedyczną oraz zajęcia z panią pedagog .”
A teraz kilka słów mamy Irminki, Anity Rychlickiej opowiadającej o codziennym życiu Irminki :
„Irminka od września 2014 roku zaczęła uczęszczać do przedszkola integracyjnego, gdzie spędza 4 do 5 godzin z dziećmi. Osiągnęłam w pewnym sensie chyba to, co chciałam, chociaż jeszcze nie do końca jestem usatysfakcjonowana.
Mam pewien niedosyt, bo jest jeszcze wiele rzeczy nad, którymi musimy z Irminką ciężko pracować. Do nich należy dobra wymowa, pieluszki i wiele innych rzeczy bezpośrednio związanych z córeczką. Mam nadzieje, że małymi krokami będziemy się wspinać na najwyższy szczyt gór, gdzie jest cel naszej wspinaczki.”
Wiele uśmiechu na ustach mamy Irminki, Anity powoduje pewien drobiazg, którym jest chodząca córeczka do przedszkola:
„Jak na razie Irminka zaczęła chodzić do przedszkola, kiedy wypowiadam słowo przedszkole to samej buzia mi się śmieje chociaż sama nie wiem dlaczego. Ostatnio to słowo jest takim magicznym słowem w naszym domu. Irminka uwielbia dzieci lubi się z nimi bawić, chociaż jest w przedszkolu tylko 4 do 5 godzin, to jest wystarczający czas, by Irminkę zmęczyć zajęciami. Bo przecież bycie przedszkolakiem i integrowanie się z dziećmi których się nie zna i bycie w przedszkolu bez mamy to nie taka łatwa sprawa.”
Pierwszy Dzień Irminki i Anity w przedszkolu integracyjnym:
 „Pierwszy dzień w przedszkolu. Martwiłam się, jak to będzie? Jednak już od razu Irminka przebrała buty, zrobiła mi pa pa i pobiegła do dzieci. Irminka bardzo chętnie zaczęła chodzić do przedszkola i tak jest nadal, że przedszkole wita z uśmiechem, który nieustannie widać na jej drobnej buźce. Cieszy mnie widok mojego uśmiechniętego przedszkolaka. Mam to, na co tak długo czekałam. Cieszę się, że moje dziecko nie będzie izolowane od pozostałych dzieci, chowane do kąta tylko będzie aktywne pomiędzy innymi dziećmi, które tak bardzo lubi. To przedszkole, jest jedną z lepszych rzeczy, jakie mogło nam się zdarzyć, bo to tylko sama radość w sercu.”
Mama Irminki, Anita ma też przemyślenia i obawy:
„Kiedy tak siedzę i myślami wracam w przeszłość, to bardzo marzy mi się i mam wielką nadzieję, że kiedyś moje marzenie się ziści, że moja córeczka Irminka też pozna smak prawdziwego dzieciństwa. Chciałabym wymazać z pamięci te szpitale, wylane łzy, lekarzy białe fartuchy i wszystko, co jest związane z pobytami w szpitalu.
W oczach łezka się mi zakręciła…
Marzy mi się i mam cały czas nadzieje, że Irminka tak jak kiedyś ja, będzie biegać, zbierać kwiatki, wspinać się jak małpka po drzewach, skakać po płotach i przeżywać swoje dzieciństwo pełne przygód i radości, jak inne dzieci bez potrzeby opieki drugiej osoby. Ja wraz z moimi koleżankami zawsze miałam jakieś pomysły i myślę, że Irmince też takich pomysłów nie zabraknie.
Mimo moich marzeń rzeczywistość stawia mnie mocno na nogi. Nie mogę się łudzić i zdaję sobie sprawę, że to nigdy nie nastąpi a Irminka nie pozostanie sama na krok. Zawsze jestem i będę blisko, żeby ocierać łzy, przyklejać plasterki, całować, przytulać w razie potrzeby. Cieszę się, z tego co mamy do tej pory. Mam wielką nadzieję, że każdym kolejnym kroczkiem dążymy do przodu. Będziemy szli, szli, szli, szli… Choć droga jest przed nami jeszcze bardzo długa i trudna, to wiem, że uśmiech będzie Irmince zawsze towarzyszył i ja jestem po to, żeby tego uśmiechu dopilnować. Mimo tego , że Irminki dzieciństwo nie jest i nie będzie takie jak innych dzieci, ale też może być piękne. Dzieciństwo Irminki przecież nie jest gorsze, ale dzieciństwo Irminki jest inne i też może być piękne.
 Sposób komunikacji Irminki: Irminka nadal nie mówi posługuje się gestami i pokazuje wszystko, tak się z nami komunikuje. Uczęszczamy do specjalistów: neurologopedy, logopedy w poradni i logopedy w przedszkolu. Mam nadzieje, że jak Irminka zacznie rozmawiać to połowa sukcesu będzie za nami.
Każdy z nas gna za szczęściem, mamy obrane cele w życiu, które chcemy realizować, spełniać się i przede wszystkim iść z uśmiechem przed życie.
Tak już jest, że chcemy byś szczęśliwi, nie myśleć o problemach i prowadzić spokojne beztroskie życie.
Irminka jak każde dziecko chore czy zdrowe chce być szczęśliwa. Ostatnie wydarzenia związane ze zdrowiem Irminki jeszcze bardziej nas uszczęśliwiły. Może to dziwnie brzmi, bo Irminka moja mała nieporadna dziewczynka nie wszystko rozumie, ale kiedy będzie straszą mam nadzieje, że będzie jeszcze bardziej rozkwitać.”
Szanowni Państwo, każdy z was może pomóc Irmince Rychlickiej i jej mamie Anicie. Decyzja należy tylko do Państwa a można to zrobić w następujący sposób:
Można dokonać darowizny na konto Fundacji
Fundacja Słoneczko
Stawnica 33
77-400 Złotów
Spółdzielczy Bank Ludowy Zakrzewo Oddział w Złotowie
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010
tytułem: 51/R Irmina Rychlicka
Można też przekazać swój 1% podatku, bo to tylko ty decydujesz co zrobisz ze swoim 1% podatku. Możesz przekazać swój 1% podatku na Irminkę lub oddać beztroskiemu i rozrzutnemu Państwu – decyzja należy do Ciebie i nic za nią nie płacisz. Dziękuję za pomoc Irmince Rychlickiej.
Aby przekazać 1% podatku, wystarczy w rozliczeniu rocznym, w rubryce „WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)” wpisać:
W polu „KRS”: 0000186434,
W polu „Wnioskowana kwota” – kwotę, którą chcemy przekazać, czyli nie więcej niż 1% podatku należnego.
W polu „Cel szczegółowy 1%”: 51/R Irmina Rychlicka

Aktualne informacje o stanie zdrowia Irminki znajdziesz na jej blogu http://pomoz-irmince.blogspot.com/
Apel Irminki Rychlickiej znajdziesz na tej stronie.
Więcej o Irmince Rychlickiej przeczytasz na tej stronie.

Tak dawno nas nie było

Na początku przepraszamy , ze nas nie było mało czasu , brak komputera .
Irminka od początku września uczęszcza do przedszkola , jestem bardzo zadowolona gdyż ma duże szanse na lepszy rozwój co już z resztą jest zauważalne . Irminka zaczęła być bardziej otwarta i uwielbia swoje dzieci .

Dziękujemy również wszystkim , którzy przekazali dla Irminki 1% swojego podatku , dzięki wam możemy zakupić leki , maści i nowy wózek .

Dziękujemy również wszystkim zbieraczom zakrętek i wszystkim którzy dołączają do wydarzenia  , zakrętki jeszcze nie zostały sprzedane ponieważ chcę zebrać dużą ilość .
Każdy kto może niech rozpowszechni akcje zakrętek dla was to tylko plastikowa zakrętka dla Irminki pieniążki , które będą przekazane na konto w fundacji złotowianka lub słoneczko w którym ma swoje subkonto .

Dziękujemy również za paczki dla Irminki , ubranka , maskotki i również zakrętki .

Irminka w piątek nie była w przedszkolu z powodu choroby , w czwartek złapała katar i kaszel. Wieczorem pojawiła się temp 39 następnego dnia rano 38 włączyłam leki czekając tym samym na spadek temp . D o tego wszystkiego doszła wydzielina z ucha i rozwolnienie . Tak więc siedzimy w domu i się kurujemy .