czwartek, 24 grudnia 2009

Pierwsza Wigilia

Mimo zmęczenia postanowiłam pomóc przygotować wigilijną kolacje , dziadek przypatrywał się na słodką swoją wnusię śpiącą w swoim łóżeczku . W miedzy czasie wykonywaliśmy czynności przy Irmince .  Choinka już była ubrana , synek nie mógł się nacieszyć . Radość w domu była choć na chwile . Tak zawsze w moim domu były obchodzone święta , mi marzył się spokój i odpoczynek od tych wszystkich przeżyć szpitali  ,starałam się cieszyć tymi świętami gdy widziałam uśmiech na buzi mojego synka , który patrzył u dziadka na kolanach na Irminkę. .

Po całym domu rozchodziła się mieszanka  zapachów świątecznych .  Mama , która ciężko pracowała przygotowując święta była szczęśliwa, że święta spędzimy w domu .  Po podzieleniu się opłatkiem i zjedzeniu kolacji wigilijnej , postanowiłam się położyć . Dzieci już smacznie spały po przybyciu Mikołaja. Synek usnął z zabawka  . Irmince prezent włożyliśmy do łóżeczka . Nie było dla mnie piękniejszego widoku jak uśmiech mojej rodziny. Cieszę się , że moje święta były właśnie takie magiczne i spędzone w gronie bliskich mi osób . 

wtorek, 22 grudnia 2009

Wyjazd do szpitala Poznań

Karetka pojechaliśmy do Poznania z Irminka na echo serduszka . Spakowałam córeczkę jak na pobyt w szpitalu , bo nie wiedziałam co jeszcze nas spotka. Wolałam być przygotowana na każda sytuacje . W Poznaniu wykonano echo serduszka potwierdziła się już w 200 % diagnoza , że serduszko Irminki trzeba operować . W trakcie robienia echa serduszka siedziałam przy malutkiej postanowiłam zapytać lekarza robiącego echo serduszka , czy w trakcie ciąży można było wykryć wadę  serduszka u mojej córeczki i czy można było ją z operować w trakcie ciąży ????? Było to ciężkie pytanie dla mnie, dlatego , że chodząc w ciąży lekarz zapewniał mnie , że serce jest zdrowe.  Dostałam odpowiedź na moje pytanie . Wadę było można wykryć w trakcie ciąży ,ale nie zrobili by nic lekarze musiałabym czekać do porodu . Gdybym w trakcie ciąży wiedziała o wadzie serca bym miała większy stres . Żyła bym z myślą , że mam chore dziecko .

Po wykonaniu echa mogliśmy wrócić do domu , ciągle w głowie miałam echo . Echo , które odbijało się jak piłka o mór . Zamiast życia wypełnionego uśmiechem , radością z macierzyństwa mam życie wypełnione samymi zmartwieniami ,  które zbywa mi sen z powiek. Cały czas jadąc karetka do domu , starałam się myśleć pozytywnie . Dobra w tym wszystkim była wiadomość , że wadę da się zoperować i moją córeczką będzie mogła normalnie , żyć jak inne dzieci. Najpierw musiała mieć wykonane operacje związane z jelitami a dopiero serduszko ,  lekarz tłumaczył mi , że jak by odtworzyli klatkę to w miejscu stomii mogło by pójść zakażenie jest za duże ryzyko .

Mimo , że jest dwa dni do wigilii postanowiłam poczuć te magię świąt i zmartwienia odłożyć na bok . Starałam się cieszyć , że córeczka pierwsze swoje święta spędzi w domu  . Starałam się myśleć pozytywnie  mimo , że w ostatnim czasie się tyle działo . Święta to czas kiedy będziemy z maluchami razem  .

wtorek, 1 grudnia 2009

Nowe dni

 Początek Grudnia zawsze ten czas mnie cieszył uwielbiam robić zakupy , kupować prezenty ,ale święta tego roku jakoś nie specjalnie mnie cieszyły  . Od września walczyliśmy o życie i zdrowie Irminki , każdego dnia podziwiałam moja malutka kruszynkę jak ona dzielnie walczy z przeciwnościami losu .  Każdego dnia starałam się z innej perspektywy patrzeć na świat ,. Przyszedł czas na podsumowanie tego co ważne , tego co za nami , również jeszcze wiele przed nami.

Każdego dnia starałam się stanąć na wysokości zadania  i zapewnić maluszkowi wszystko czego potrzebowała . Bycie młodą mama nie zawsze jest łatwe . Czas przed świętami bywa zwariowany , zakupy , dania na święta . Jakoś nie umiałam skupić się nad nadchodzącymi świętami w głowie miałam masę myśli . Atmosfera przed świętami była coraz bardziej napięta , dwa dni przed sama wigilią mieliśmy  mieć wizytę w Poznaniu na kolejne echo serduszka . Wiec nie miałam czasu na myślenie o świętach i prezentach    . Przed nami jeszcze długa drogą leczenia , starałam się mieć wszystko pod kontrolą.