Wizyta u lekarza
W
itam wszystkich czytelników naszego bloga , byłam z Irminką u lekarza bo nie wiedziałam do końca co jest przyczyną jej siniejących rączek .Lekarz stwierdzil najpierw że to brudne ,ale kiedy się przypatrzył powiedział że Irminka może nabiła siniaka ale stwierdził potem że to może być przyczyną złej krzepliwości krwi i wypisał skierowanie na badania ,żeby dla pewności sprawdzić czy wszystko jest w porządku ,wiec poszłam do laboratorium ale tam nie dali by rady pobrać małej krwi i wysłano nas do szpitala na oddział .Poszłam na oddział i pielęgniarka z jednej rączki nie mogła pobrać krwi ,więc w końcy wbiła się w drugą rączke .Irminka tak płakała i się wyrywała ,że zanim pobrała krew do badań to już byłam cała mokra i umazana krwią , nie wspomne o Irmince ,która tak płakała że chyba cały oddział ją słyszał .Po drodze spotaliśmy ordynatora oddziału i pytał co się stało więc mu tlumacze a on muwi że jakby coś się działo to żeby Irminke kierować na oddział .Oczywiście powiadomiliśmy naszego kardiologa . Potem poszliśmy szukać bucików dla Irminki i znalazłyśmy odpowiednie buci .Po kupieniu bucików pojechałyśmy do domku ,na domiar złego Irminka spadla z narożnika kuchennego ,mały szogunek na szczęście nic jej nie jest cała i zdrowa .Irminka dzisiaj przespała cała noc ,więc i ja sie mogłam wyspać,robiliśmy dzisiaj porzadki w ciuszkach małej więc ,wiemy ile czego mamy dokupić.Czekamy na szogunka wyniki mamy nadzieje ,że bedzie wszystko dobrze .Po obiedzie czas na drzemke malutka usneła zmęczona ,zabawą i wygłupami z braciszkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz