Tak mam wam dużo do przekazania a tak mało czasu , może czas jest czasem zapominam a czasem jestem zmęczona , żeby to wszystko ubrać w słowa .
3 maja pojechaliśmy do Szczecina na rezonans Magnetyczny , wszystko poszło z godnie z planem bez żadnych komplikacji . Irminka była usypiana u mnie na rękach i byłam przy jej wybudzaniu .
Tak szybko mija czas , że człowiek chwilami nie wie co białe a co czarne . Mamy początek tygodnia i nawet nie wiem kiedy jest sobota . Ten rok szkolny minął mi pędem pioruna .
Nadal zbieramy zakrętki dziękujemy za dotychczasowe zakrętki i zbieramy , oczywiście dalej .
Dzisiaj dzień spędzamy , w domu autobus wysoki wiec z tym dużym wózkiem nie wsiądę.
Irminka z tego powodu zawiedziona , bo kocha chodzić do przedszkola i sprawia jej to ogromna radość .
Czekamy na wyniki 20 z nowu wyjeżdżamy na podaż immunoglobulin .
Irminka ma się na całe szczęście świetnie tryska uśmiechem i energią .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz