wtorek, 2 lutego 2016

Okręt piratów oblęzony armatami

Nie ma chyba nic piękniejszego jak słyszeć od własnego dziecka , które tyle przeszło i choć los nas nigdy nie oszczędzał jednak już jest i to głośno słychać MAMA.
O mały włos nie skacze z radości pod sam sufit , gdyż mamy za sobą długa i kręta drogę a jeszcze długa droga przed nami , to czekam na kolejne nowe słowa .

Radość , uśmiech i łzy szczęścia , kiedy wchodząc do przedszkola za każdym razem Irminka klepiąc mnie cos chce i woła MAMA.
Dzisiaj tyle razy powtórzyła to słowo  , że aż nie jestem w stanie tego zliczyć  .
Mam tylko nadzieje , ze kolejne słowa również będą a małymi kroczkami uda nam się zejść z tego okrętu piratów oblężonego armatami .

Mam nadzieję również , że moja mała nieporadna córeczka będzie mówić całymi zdaniami , choć pomarzyć można to mamy jeszcze bardzo długa i krętą drogę .

Cały czas mamy ten znak zapytania czy uda nam się odzyskać mowę całkowicie czy tylko będą pojedyncze wyrazy ??czy może tylko zostanie słowo mama ??
Nikt na razie tego nie wie ,zagadka chyba musi się z czasem sama rozwiązać , choć jak do tej pory z całych sił będę dalej wspierać córkę jak mogę w walce z mową .
Post dzisiaj krótki , jakoś ostatnio chyba zakopałam się pod śniegiem , nie wiem może ugrzęzłam pod lodem , może porwał mnie wiatr , ze rzadko tak bywam   .












 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz