piątek, 19 lutego 2016

Zmęczenie podroża

Jak co miesiąc jeździmy do Szpitala oddalonego od nas o 175km, jeździmy już tak dwa lata .
Wczorajsza podróż niezbyt , dobrze wpłynęła na Irminkę .
Od 3:35 do 20 :00 Irminka nie miała zamiaru wcale spać , ciężko było jej potem zasnąć.
Szum w pociągu jej nie ułatwiał snu  mimo zmęczenia .
Troszkę musiałam się natrudzić , żeby choć na chwile w drodze powrotnej zasnęła .

Wyniki na szczęście w normie waga całkiem ładna .
Powrót do domu mamy zawsze późny bo jesteśmy około 22.00 w domu .
Irminka dzisiaj była w przedszkolu i na rehabilitacji . Mamy niestety duży spadek apetytu , prawie wogule nie chce jeść , ani w domu ani w przedszkolu .
Martwi mnie fakt zmęczenia dziecka , które z radosnego przedszkolaka robi się nagle rozdrażniona istotką . Te zmęczone oczka i smutny wyraz twarzy .
Nie chęć również dzisiejsza na rehabilitacji , po 15 min wyszła z sali na , która ledwo udało nam się nakłonić , żeby wróciła . Zawsze chętnie ćwiczyła dzisiaj jednak jej zmęczenie dało o sobie znak .
Mam nadzieje , że naładuje przez weekend AKUMULATORKI .
 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz