,,Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.''
czwartek, 22 listopada 2012
Kolejny zabieg
ON był mężczyzną potężnym,
o donośnym głosie i szorstkim sposobie bycie.
Zaś ona - kobieta łagodną i delikatną. Pobrali się.
On dbał, by niczego jej nie brakowało,
a ona zajmowała się domem i dziećmi.
Później dzieci dorosły,
pozakładały własne rodziny i odeszły.
Historia, jakich wiele.
Lecz kiedy wszystkie dzieci były już urządzone, kobieta straciła swój zwykły uśmiech,
stawała się coraz bardziej wątła i blada.
Nie mogła już jeść i w krótkim czasie przestała podnosić się z łóżka. Zmartwiony mąż umieścił ją w szpitalu.
Lecz chociaż u jej wezgłowia zbierali się najlepsi lekarze i specjaliści, żadnemu z nich nie udało się określić, na co zachorowała kobieta. Potrząsali tylko głowami.
Ostatni lekarz poprosił na stronę męża i rzekł: - Ośmieliłbym się powiedzieć, że po prostu... pańska żona nie chce już dłużej żyć... Mężczyzna w milczeniu usiadł przy łóżku żony i ujął ją za rękę.
Była to mała, drobna rączka, która zupełnie zginęła w potężnej dłoni mężczyzny.
Potem rzekł zdecydowanie swym donośnym głosem: - Ty nie umrzesz! - Dlaczego? - zapytała kobieta lekko wzdychając. - Ponieważ ja cię potrzebuję! - To dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałeś? Od tej chwili stan zdrowia kobiety zaczął się szybko poprawiać.
Dzisiaj czuję się doskonale.
A lekarze i znani specjaliści nadal zadają sobie pytanie, jaka choroba ją dotknęła i cóż za wspaniałe lekarstwo uzdrowiło ją
w tak krótkim czasie. Nigdy nie czekaj do jutra, by powiedzieć komuś, że go kochasz. Uczyń to dzisiaj. Nie myśl: "Moja mama, moje dzieci, moja żona lub mąż doskonale o tym wiedzą".
Miłość to życie. Istnieje kraina umarłych i kraina żywych. Tym, co je różni, jest miłość."
Dzisiaj obyło się bez niespodzianek malutka naszczęście się nie przesikała ,ale odebraliśmy wyniki żelaza i ma żelazo dobre ,ale spadła niedużo hemoglobina więc będziemy musieli wybrać się do dermatologa .Wizyta u laryngologa nam wszystko rozjaśniła ucho wporządku ale nawaliły i to bardzo migdały wię jak już kiedyś wspominałam będzie zabieg ,ale najpierw trzeba ustabilizować serducho.Cały dzień spędziłyśmy w mieście więc padam na twarz pozdrawiamy .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz