Witam osoby odwiedzajace nasz bloog, którym los Irminki - naszej rodziny nie jest obojetny, które nam kibicują ,wspierają i dodaja otuchy w trudnych chwilach.U nas jak na razie wszystko w porządku. Z wyników robiłam jedynie mocz wyniki ujemne ,białka w moczu nie ma ,ale nadal nie znam przyczyny Irminki puchnięcia oczu ,może to tylko ciśnienie tak działa ,ale wynik moczu trzeba było sprawdzić. Wiadomo ,nie oznacza to całkowitego wyzdrowienia jak niektórzy myślą. Choroba jest i sama nie zniknie a z nią dużo wydatków. Każdy rodzic borykający się z podobną sytuacją na pewno mnie rozumie i wie z czym to wszystko się wiąże. Reszta no cóż , jeśli jest w stanie to zrozumieć to dobrze. Ze zrobienie moczu mieliśmy małe problemy bo jak robiła siu siu to szło z kupą i męczyliśmy się tak 3 dni ,żeby złapać Irminki mocz aż w końcu się udało .Już dużymi krokami zbliża się termin wyjazdu do poradni hematologii i onkologii dziecięcej w sprawie Irminki zaburzeń odporności mamy nadzieje ,że tam nam pomogą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz