czwartek, 24 czerwca 2010

Co jest mojej kruszynce czy ja sie dowiem

U Irminki zaobserwowano skok temperatury do 38,0 stopni . Nie widziałam co dzieję się z moim dzieckiem . Następnego dnia zaobserwowana kolejny skok temperatury do 38,4 . Nie wiedziałam co  ,ale  skoki temperatury mówiły o czyś złym  .Irminka była apatyczna  nie miała apetytu , miała zapadnięte ciemię była odwodniona i nadal była tkliwość nóżek .

Cały czas nie wiadomo było co dolega Irmince  ,ale gdzieś w głębi serca wierzyłam , że szybko minie temperatura a lekarzom uda się wyprowadzić malutką na prostą drogę . Irminka była ciągle naszpikowana ciągłymi lekami w tym lekami na uspokojenie , żeby grzecznie leżała    .  Nadal nie było wiadomo skąd te opuchnięte nóżki , po przeprowadzonych badaniach lekarz powiedział , że nie wie po prostu nie wie.

Pierwszy raz widziałam w oczach naszego lekarza taki smutek i ta bezradność . Próbowali się dowiedzieć co się dzieje z Irminki organizmem . 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz