Dzisiaj wybrałam się na jagody żeby nazbierać na zime mimo że końcowka jagód to udało się nazbierać .
Byliśmy również u naszego kardiologa z wypisami , nałożyły nam się terminy echa serca i podaży immunoglobulin więc musieliśmy poprzekładać terminy , nasz kardiolog powiedział że 20 na immunoglobuliny mamy jechać a on echo serca przełoży o tydzień czyli echo 27 .08 na godz 14.40 a immunoglobuliny na 20 sierpnia . Wracając do domu Irminie zrobiły się fioletowe usta być może było jej chłodno ale się przestraszyłam . Jadąc do szpitala o mały włos nie mieliśmy wypadku autobusem kierowca zahamował tak mocno że Irmina z wózkiem przechyliła się i o mało nie rozwaliła buzi o zapięcie , które wystawało do zapięcia pasów dla wózków inwalidzkich . Na szczęście jesteśmy całe . To już drugi taki przypadek w ostatnich kilku dniach jadąc do Szczecina również kierowca mocno zahamował i zdążyłam ja złapać żeby nie spadła z siedzenia bo tak wyprzedzały samochody . Pchają się na trzeciego .Irminka tak jak rzadko śpi w dzień tak dzisiaj po powrocie do domu razem ze mną usnęła i pospałyśmy 3 godz przespałyśmy całe popołudnie

Odebraliśmy kolejne zakrętki po malutku będę szykowała je do transportu troszkę przy tym mamy pracy .






Dzisiaj wybrałam się na jagody żeby nazbierać na
zimę mimo że końcówka jagód to udało się nazbierać .czekamy w napięciu na echo serduszka chciałabym mieć to za sobą a to jeszcze miesiąc im bliżej tym bardziej się denerwuje bo nie wiem jak serduszko tylko wiem ze jest bardzo głośny szmer a resztę dowiemy się po badaniach . Troszkę się ostatnio zmartwiłam tymi sinymi ustami ale jest ok na razie nic złego się nie dzieje .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz