sobota, 7 kwietnia 2012

Nasze schorzenia


Stomia (z gr. στόμα – usta, otwór; inne używane nazwy: przetoka jelitowa, przetoka moczowa, sztuczny odbyt, anus, brzuszny odbyt[1]) – celowo wytworzone połączenie światła narządu wewnętrznego ze skórą. W przypadku połączeń między narządami powstałych wskutek patologii lub powikłań, używa się słowa przetoka.
Pod pojęciem „stomia” najczęściej rozumie się stomię wydalniczą, czyli chirurgicznie wytworzone połączenie między przewodem pokarmowym (jelitem cienkim albo grubym) lub układem moczowym ze skórą na brzuchu, umożliwiające wydalanie kału lub moczu w przypadkach, gdy z różnych przyczyn (choroby nowotworowe i nienowotworowe, wady wrodzone, urazy) wydalanie drogą naturalną zostało uniemożliwione lub utrudnione. Stomie jelitowe wykonuje się również dla odbarczenia chorej części jelita – wtedy wykonuje się stomię czasową, a po wyleczeniu przywraca się ciągłość przewodu pokarmowego.
Stomia może być pojedyncza (jednolufowa), gdy na powłoki wyprowadzony jest przekrój światła jednego odcinka jelita lub podwójna (dwulufowa, pętlowa), gdy wyprowadzeniu ulega fałd utworzony z pętli jelita, a na zewnątrz widoczne są dwa otwory[2].

Kolostomia[edytuj]

Najczęstszym rodzajem stomii jest kolostomia, czyli stomia na jelicie grubym[3]. Po usunięciu chorego fragmentu jelita grubego, koniec pozostałego jelita wyprowadza się na powierzchnię brzucha, wywija na zewnątrz błonę śluzową i przyszywa do skóry. Przez powstały w ten sposób „odbyt brzuszny”, czyli stomię, odbywa się teraz wydalanie treści jelitowej do specjalnych woreczków stomijnych, naklejanych na skórę wokół stomii. Kolostomię wykonuje się najczęściej z powodu nowotworów jelita grubegourazów brzucha, niedokrwien                  Coloplast 10 Inch Midi Drainable Pouchworeczek stomilijny                                                  
Wada serca - ToF
Zespół Fallota


Zespół Fallota (tetralogia Fallota, tetralogy of Fallot – ToF) obejmuje następujące nieprawidłowości anatomiczne: ubytek w przegrodzie międzykomorowej, zwężenie drogi odpływu z prawej komory, przemieszczenie aorty na prawo, nad przegrodę międzykomorową, oraz przerost prawej komory.

alt

Zespół Fallota stanowi około 9% wrodzonych wad serca; jest najczęściej występującą siniczą wadą serca.
W najczęstszej postaci zespołu Fallota obserwuje się różnego stopnia zwężenie drogi wypływu z prawej komory: regionu podzastawkowego, zastawki oraz pnia tętnicy płucnej i tętnic płucnych. Zastawka tętnicy płucnej może być prawidłowo rozwinięta, lecz najczęściej jest zwężona, niekiedy dwupłatkowa, z różnego stopnia zniekształceniem i pogrubieniem płatków oraz niedorozwojem pierścienia.
Ubytek w przegrodzie międzykomorowej jest duży, przemieszczony do przodu i nigdy nie ulega samoistnemu zamknięciu.
U dzieci z zespołem Fallota i zarośnięciem zastawki tętnicy płucnej z powodu braku przepływu przez zastawkę w życiu płodowym nie zanikają pierwotne naczynia łączące krążenie systemowe z krążeniem płucnym, a tętnice płucne są niedorozwinięte lub całkowicie niewykształcone. Krążenie płucne zaopatrywane jest przez przewód
tętniczy i(lub) naczynia krążenia obocznego – odnogi tętnic systemowych (patrz: Atrezja zastawki tętnicy płucnej z ubytkiem międzykomorowym i MAPCA’s).
W około 25% przypadków zespołu Fallota stwierdza się prawostronny łuk aorty. Ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej towarzyszy wadzie w 10– 15% (pentalogia Fallota).

Objawy
Główny objaw wady stanowi sinica. Stopień jej nasilenia zwiększa się w pierwszych 6 miesiącach życia wraz ze zwiększeniem aktywności dziecka. Gwałtowne zmniejszenie przepływu krwi przez płuca może prowadzić do wystąpienia ataku hipoksemicznego/anoksemicznego z ciężką sinicą, przyśpieszeniem oddechu, niepokojem, a niekiedy utratą przytomności. U starszych dzieci przewlekłe niedotlenienie jest przyczyną nieprawidłowego rozwoju palców („palce pałeczkowate”).
Jeżeli zwężenie drogi wypływu z prawej komory jest niewielkie, przeciek prawolewy przez ubytek przegrody międzykomorowej jest mały i dzieci nie są sine, lecz różowe („różowy Fallot”).

Leczenie
W okresie przedoperacyjnym noworodkom ze znaczną sinicą podaje się prostaglandynę E1 (PGE1) w celu poprawy przepływu płucnego i utlenowania krwi.
Całkowita korekcja zespołu Fallota polega na zamknięciu ubytku w przegrodzie międzykomorowej oraz poszerzeniu drogi wypływu z prawej komory.

alt

Korekcję zespołu Fallota wykonuje się w krążeniu pozaustrojowym i hipotermii zwykle pomiędzy 3. miesiącem a 3. rokiem życia. Po zamknięciu ubytku międzykomorowego łatą z tworzywa sztucznego wszywa się łatę na drogę odpływu z prawej komory.
W niektórych ośrodkach na drogę odpływu z prawej komory wszywa się homogenną tętnicę płucną z zastawką.
U noworodków z niedorozwojem tętnic płucnych, współistniejącą anomalią naczyń wieńcowych lub w przypadku zespołu Fallota z zarośnięciem tętnicy płucnej wykonuje się zespolenie systemowo-płucne sposobem Blalocka i Taussig, tj. zespolenie pomiędzy prawą tętnicą podobojczykową a prawą tętnicą płucną.

alt

Korekcję całkowitą wykonuje się u kilkuletniego dziecka. Operacja polega na zamknięciu ubytku w przegrodzie międzykomorowej, wycięciu otworu w ścianie prawej komory i wszyciu w brzegi otworu sztucznego naczynia łączącego prawą komorę z pniem tętnicy płucnej. Wraz z rozwojem dziecka rozmiar naczynia łączącego prawą komorę z tętnicą płucną może się okazać niewystarczający. Przeprowadza się wówczas ponowną operację, która polega na wymianie sztucznego naczynia na naczynie większe lub na przeszczep biologiczny tętnicy płucnej z zastawką.
W przypadku wady o przepływie płucnym całkowicie zależnym od krążenia obocznego naczynia łączące z krążeniem systemowym są odcinane i zespalane ze sobą. Tak wytworzoną tętnicę płucną łączy się z odpływem z prawej komory za pomocą naczynia sztucznego lub przeszczepu biologicznego. W późniejszym terminie zamyka się ubytek międzykomorowy. Zrekonstruowaną tętnicę płucną można połączyć z krążeniem systemowym za pomocą zmodyfikowanego zespolenia Blalocka i Taussig, a zamknięcie ubytku międzykomorowego i połączenie tętnicy płucnej z drogą odpływu wykonuje się na następnym etapie leczenia operacyjnego.

Powikłania
Śmiertelność pooperacyjna wynosi od 2 do 5%. Do najczęstszych powikłań zalicza się: krwawienie (częściej występujące u dzieci z nasiloną sinicą), niewydolność krążenia spowodowaną ograniczoną funkcją prawej komory oraz zaburzenia rytmu serca (ok. 6%). Następujące powikłania odległe wymagają ponownej operacji: wtórne lub resztkowe zwężenia drogi odpływu z prawej komory (ok. 8%), resztkowe ubytki w przegrodzie międzykomorowej oraz zwężenia bliższego odcinka tętnic płucnych.


               Udar mózgu
Ujednoznacznienie Ten artykuł dotyczy choroby. Zobacz też: udar maciczno-łożyskowyUdar cieplny.

Udar mózgu niedokrwienny- rozległy zawał mózgu w obszarze tętnicy środkowej mózgu z masywnym obrzękiem półkuli i towarzyszącym przemieszczeniem struktur środkowych (strzałka)
Udar mózgu (incydent mózgowo-naczyniowy, dawniej także apopleksja; z gr. ἀποπληξία = "paraliż"; łac. apoplexia cerebriinsultus cerebriang. cerebro-vascular accidentCVA) – zespół objawów klinicznych związanych z nagłym wystąpieniem ogniskowego lub uogólnionego zaburzenia czynności mózgu, powstały w wyniku zaburzenia krążenia mózgowego i utrzymujący się ponad 24 godziny.
Udar mózgu może być krwotoczny (wywołany wylewem krwi do mózgu) lub niedokrwienny (wywołany zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu), przy czym udar niedokrwienny może być również wtórnie ukrwotoczniony. Do udarów krwotocznych zalicza się krwotoki śródmózgowe ipodpajęczynówkowe.
Objawy udaru zależą od lokalizacji miejsca uszkodzenia. W wielu przypadkach udar mózgu jest stanem zagrażającym życiu, jako zaburzenie wymaga bezwzględnie hospitalizacji, najlepiej na wyspecjalizowanym oddziale udarowym.


Ryzyko udaru mózgu rośnie wraz z wiekiem. Udary mózgu występują głównie u osób starszych (średni wiek zachorowania około 70 lat
[1]), ale zdarzają się także u dzieci.Epidemiologia
[edytuj]

W Polsce rejestruje się około 60 000 nowych zachorowań na udar rocznie, a zapadalność na tę chorobę określa na około 175/100 000 mężczyzn i 125/100 000 kobiet. Udar mózgu jest trzecią co do częstości przyczyną śmierci i główną przyczyną trwałego kalectwa i braku samodzielności u osób dorosłych[2].

Czynniki ryzyka udaru[edytuj]

Czynniki ryzyka udaru niedokrwiennego można podzielić na modyfikowalne i niemodyfikowalne[3][4]
Niemodyfikowalne:
Modyfikowalne:

Udar niedokrwienny[edytuj]

Information icon.svg Osobny artykuł: zawał mózgu.
Spowodowany gwałtownym zatrzymaniem dopływu krwi do mózgu jako wynik zwężenia lub całkowitego zamknięcia światła naczyń tętniczych. Stanowi 85-90% wszystkich udarów.

Przyczyny[edytuj]

Objawy[edytuj]

Nie wszystkie z niżej wymienionych muszą wystąpić:
  • niedowład bądź paraliż połowy ciała, szczególnie dotkliwie odczuwany w zakresie możliwości poruszania kończynami. Może wystąpić nagle podczas dnia, lub też po wysiłku fizycznym, albo nad ranem (tuż po przebudzeniu)
  • osłabienie lub zniesienie czucia po jednej stronie ciała
  • zaburzenia w zakresie zdolności wykonywania precyzyjnych ruchów, nie wynikające z niedowładu – apraksja
  • zaburzenia w zakresie zdolności mówienia lub rozumienia mowy – afazjadyzartria
  • zaburzenia w zakresie zdolności do pisania (agrafia) i czytania (aleksja)
  • zaburzenia w zakresie zdolności do zapamiętywania nowych informacji – amnezja
  • zaburzenia w zakresie zdolności do rozpoznawania i identyfikowania obiektów – agnozja
  • zaburzenia w zakresie zdolności do liczenia – akalkulia
  • zaburzenia w zakresie zdolności do przełykania – dysfagia
  • zaburzenia w zakresie zdolności do widzenia w danym zakresie pola widzenia – niedowidzenie
  • może wystąpić również napad padaczkowy
  • może wystąpić majaczenie, mogą towarzyszyć urojenia i omamy
  • mogą wystąpić zaburzenia świadomości

Diagnostyka[edytuj]


Obraz TK prawostronnego udaru niedokrwiennego mózgu (lewa strona zdjęcia).
W przypadku udaru mózgu podstawowe znaczenie ma zróżnicowanie pomiędzy udarem niedokrwiennym i krwotocznym. Należy wykonać w tym celu jak najszybciej tomografię komputerową głowy pamiętając, że diagnostyka musi być wykonana niezwłocznie po to, by można było podjąć odpowiednie leczenie ("czas to mózg"). Badanie neuroobrazowe wykonuje się nie w celu uwidocznienia strefy niedokrwienia mózgu, gdyż w pierwszych godzinach i tak jest ona niewidoczna, lecz w celu wykluczenia (lub ewentualnie potwierdzenia) krwotoku mózgowego, w którym leczenie różni się zasadniczo od leczenia udaru niedokrwiennego. Tak więc jak najwcześniejsza tomografia komputerowa głowy ma znaczenie decydujące dla rodzaju leczenia, jakiemu chory zostanie poddany.
W razie wątpliwości czasem badaniem rozstrzygającym jest rezonans magnetyczny. Oba badania neuroobrazowe pozwalają z wysoką czułością wykluczyć inne niż udar niedokrwienny przyczyny chorób mózgu – np. guz śródczaszkowy. W krwotoku śródmózgowym czułość CT wynosi blisko 100%, w podpajęczynówkowym około 96% do 12 godzin, około 80% po 12–48 godzinach. W udarze niedokrwiennym czułość badań CT i MR jest podobna i wynosi (dla CT) do 60% w pierwszej dobie i do 100% w pierwszym tygodniu[2][7].
Angiografia tętnic domózgowych (szyjnych i kręgowych wraz z ich odgałęzieniami mózgowymi) umożliwia dokładne określenie, która z tętnic jest niedrożna w przypadku udaru niedokrwiennego, co pozwala na ewentualne podjęcie inwazyjnego leczenia wewnątrznaczyniowego (angioplastykastentowanie lub usunięcie skrzepu- mechaniczna trombektomia).
W celu ustalenia ewentualnego źródła materiału zatorowego, stosuje się USG (np. tętnic szyjnych), arteriografię i echokardiografię.

Leczenie[edytuj]

Pierwsza pomoc[edytuj]

Udar mózgu jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. Bardzo istotny w leczeniu jest czas upływający od wystąpienia objawów i postawienia rozpoznania do wdrożenie leczenia, dlatego osobę, u której podejrzewa się wystąpienie udaru mózgu należy jak najszybciej przetransportować do szpitala. Powinno się unikać leczenia i transportu pacjenta z udarem do małych lokalnych ośrodków, które nie są w stanie zapewnić właściwego wczesnego postępowania terapeutycznego. Dyskwalifikujące dla ośrodka są: brak urządzenia diagnostyki obrazowej (tomografrezonans), brak oddziału chirurgii naczyniowej i chirurgii czaszki z całodobowym ostrym dyżurem, brak zespołu będącego w stanie zastosować leczenie trombolityczne Optymalną sytuacją jest, gdy pacjent trafi na specjalistycznyoddział udarowy.
W przypadku podejrzenia udaru mózgu należy zabezpieczyć czynności życiowe i ułożyć chorego w pozycji bezpiecznej, w celu zapobieżenia zapadaniu języka lub zachłyśnięcia wymiocinami. Należy niezwłocznie wezwać karetkę pogotowia (reanimacyjną) i monitorować oddech i krążenie.

Leczenie fazy ostrej[edytuj]

Postępowanie ogólne[1][edytuj]

  • monitorowanie czynności życiowych
  • uzupełnianie niedoborów wodno-elektrolitowych
  • monitorowanie ciśnienia tętniczego – u chorych z udarem mózgu należy unikać gwałtownego obniżania ciśnienia, ze względu na ryzyko zmniejszenia przepływu mózgowego krwi; leczenie hipotensyjne wdraża się przy wartościach ciśnienia:
    • >220/120 przy udarze niedokrwiennym (180/105 przy planowanym leczeniu trombolitycznym)
    • >180/105 przy udarze krwotocznym
, oraz w każdym przypadku z towarzyszącym ostrym zespołem wieńcowymostrą niewydolnością nerek czy niewydolnością serca
  • kontrola glikemii (w przypadku hiperglikemii ≥ 10 mmol/l insulinoterapia, w przypadku hipoglikemii wlew 10-20% roztworu glukozy)
  • przy współistniejącej gorączce obniżanie temperatury ciała (ibuprofenparacetamol)
  • kontrola diurezy
  • profilaktyka przeciwzakrzepowa
  • leczenie przeciwdrgawkowe przy występowaniu drgawek (benzodiazepiny dożylnie)
  • leczenie przeciwobrzękowe w przypadku stwierdzenia objawów obrzęku mózgu (uniesienie głowy, mannitol, krótko działające barbiturany, hiperwentylacja, ewentualnie postępowanie operacyjne)

Postępowanie swoiste[edytuj]

Postępowanie lecznicze jest uzależnione od tego, czy mamy do czynienia z udarem krwotocznym, czy niedokrwiennym. Zależy także od czasu jaki upłynął od pierwszych objawów (a częściowo także od stanu pacjenta i innych dolegliwości).
Rodzaj udaruLeczenie
Udar krwotoczny
(10-15% przypadków)
Obecnie nie forsuje się rutynowego leczenia chirurgicznego (z trepanacją czaszki, opracowaniem chirurgicznym miejsca krwawienia i uszkodzonego naczynia, i oczyszczeniem tkanek z zalegającej krwi) w ciągu 4 dób od wystąpienia nadnamiotowego udaru krwotocznego[8]. W metaanalizie badań porównujących zachowawcze i chirurgiczne leczenie śródmózgowych krwotoków nadnamiotowych nie wykazano przewagi żadnej z metod[9].
Zabiegowi chirurgicznemu powinni być poddani pacjenci z wylewem do móżdżku, jeśli ognisko krwotoczne jest większe od 3 cm oraz występują ubytki neurologiczne, lub ucisk pnia mózgu lub wodogłowie z powodu utrudnienia odpływu z komór mózgu[8].
Do rozważenia poddaje się ewakuację nadnamiotowych ognisk, jeśli znajdują się do 1 cm od powierzchni[8].
Wobec następstw jakie niesie za sobą udar krwotoczny wydaje się, że podjęcie działań zmierzających do ograniczenia niepełnosprawności chorego, jest kluczowe. Prowadzone są próby z leczeniem neurochirurgicznym poprzedzonym podaniem do krwiaka leku trombolitycznego- rt-PA.
Udar niedokrwienny
(85-90% przypadków)
Od końca lat 90., na wzór leczenia ostrego zawału serca, wprowadzono do leczenia udaru niedokrwiennego mózgu leki trombolityczne. Są to leki aktywujące trombolizę, czyli "rozpuszczanie" skrzepu będącego przyczyną niedokrwienia mózgu. Leczenie należy wykonać w trybie nagłym, doraźnym, najszybciej jak to jest możliwe, w trakcie tzw. okna terapeutycznego, które dla obecnie stosowanego leku- rt-PA (rekombinowany tkankowy aktywator plazminogenu) podawanego dożylnie wynosi do 3 godzin od pierwszych objawów. W Polsce, od roku 2003, na podstawie wytycznych Narodowego Programu Profilaktyki i Leczenia Chorób Sercowo-Naczyniowych POLKARD 2003–2005, prowadzone jest leczenie trombolitycze w udarze niedokrwiennym w specjalnie przygotowanych do tego Oddziałach Udarowych. Leczenie trombolityczne może być przeprowadzone tylko w przypadku braku przeciwwskazań, których lista obejmuje między innymi: wysokie ciśnienie tętnicze (ponad 185 mm Hg skurczowe), stosowane w okresie przed zachorowaniem leczenie doustnymi lekami przeciwzakrzepowymi lub heparyną, świeży zawał serca, wysoki poziom glikemii, małopłytkowość, także ciężki udar z głęboki niedowładem i zaburzeniami świadomości (stosowana jest specjalna skala punktowa) i wiele innych. Niewłaściwe stosowanie leczenia trombolitycznego – poza czasowym oknem terapeutycznym lub przy współistnieniu przeciwwskazań do leczenia może prowadzić do poważnych powikłań (wtórne ukrwotocznienie zawału). Aktualnie prowadzone są badania kliniczne w wyznaczonych ośrodkach nad leczeniem dożylnym za pomocą rt-PA pomiędzy 3 a do 4,5 godziny od udaru, a nawet (przy podaniu do niedrożnej tętnicy domózgowej) do 6 godzin. Odpowiednio wcześnie podjęte leczenie pozwala na całkowite odwrócenie skutków udaru, zaś chory może powrócić do pełnej aktywności bez żadnych defektów neurologicznych. Niepodjęcie leczenia trombolitycznego w prawidłowo i wcześnie rozpoznanym udarze niedokrwiennym jest poważnym błędem w sztuce lekarskiej, skazującym pacjenta na ciężkie inwalidztwo.
W leczeniu udaru niedokrwiennego stosuje się także mechaniczną trombektomię oraz angioplastykę i implantację stentów naczyniowych (patrz leczenie zawału mózgu).
W każdym etapie leczenia konieczne jest kompleksowe zajęcie się chorym, jego monitoring i zwalczanie na bieżąco wszystkich dysfunkcji. Większość chorych po udarze umiera z powodu zapalenia płuc, posocznicy czy zaburzeń rytmu serca[potrzebne źródło]. Często pojawia się hipo- lub hipertermia, występuje spłycenie oddechu i zniesienie odruchów kaszlu, spotyka się zaburzenia elektrolityczne i metaboliczne. Może pojawić się także obrzęk mózgu. Wyrównywanie stanu chorego jest zatem kluczowe dla utrzymania go przy życiu.

Rehabilitacja[edytuj]

Po przebytym udarze mózgu niezbędna jest następowa rehabilitacja mająca na celu przywrócenie utraconych funkcji. Rehabilitację należy podjąć najszybciej jak to jest możliwe, po ustabilizowaniu stanu pacjenta. Rehabilitacja jest długotrwała i nie zawsze prowadzi do pełnego przywrócenia utraconych funkcji. Optymalną sytuacją jest prowadzenie jej w specjalistycznych ośrodkach rehabilitacyjnych, jednak w polskich warunkach czas oczekiwania na przyjęcie do takiego ośrodka (kilka miesięcy) niweczy często wysiłki pacjenta i rehabilitantów. Powinna być również kontynuowana w warunkach domowych lub zakładu opiekuńczo-leczniczego.


czwartek, 9 lutego 2012

Nasi Darczyńcy


  Bruk-Bet Sp z o.o. Nieciecza 199 Żabno
 Arkadiusz Brzeski (Jeżów)              FUNDACJA WARBUD - WARTO POMAGAĆ (warszawa)   ,   TREKO LASER SP. Z O O(skawina),        SPÓŁDZIELNIA INWALIDÓW PRZYSZŁOŚĆ W TRZCIANCE,              OCHNIK SP. Z O.O(garwolin),ECO TRADE SP Z O O ( GLIWICE ),      MONIKA WIŚNIEWSKA (BIAŁYSTOK   ),       NOVOL SP. Z O.O.,  FUNDACJA PKO BANKU POLSKIEGO,            AGROCHEST SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZ IALNOŚCIĄ , STOWARZYSZENIE DAĆ NADZIEJĘ ,  'PATER FIRMA'    ,    JANEX           ,        MIEDZYNARODOWE TARGI POZNANSKIE ,           BS w Skawinie Skawina,Rynek 19,    ,      MARIA NATALIA DĄBROWSKA    ,    ABRAMCZUK TOMASZ EUGENIUSZ WASILEW  ,              ENEA Operator Sp. z o.o.,          WYDAWNICTWO KURII METROPOLITALNEJ ,  'RYŁKO' SP. Z O O.,       AGRO-MAL JAN POKRYWKA I WSPÓLNICY S PÓLKA JAWNA ,   ADLER POLSKA Sp.z o.o.Bielsko-Biała,       WOJCIECH BUKOWSKI, WOJCIECH BUKOWSKI,  ENERGOPROJEKT - WARSZAWA ,WOJEWÓDZTWO PODKARPACKIE,  MIKROTECH S.A. W KROŒNIE ,  Ultra-Viol Spółka Jawna , Nowotomyski Dom Handlowy Sp. jawna., Nadleśnictwo Złotów, Polskie Wydawnictwo Ekonomiczne Sp.z o.o.Warszawa ,WWŻ PROFI Sp. z o.o. ,  Spółdzielnia Mleczarska Ryki ,'SMAK SERWIS' SP. Z O.O. , RYSZARD MAJEWSKI PRZEDSIĘBIORSTWO W IELOB ,FIRMA JANKO JAN KOBYLIŃSKI , TABU SP. Z O.O., NADLEŚNICTWO WAŁCZ ,  KIM GROUP KUCZEK I GAWEŁ SPÓŁKA JAWNA .      

sobota, 28 stycznia 2012

Badania Genetyczne

24 marca ,przejdziemy badania genetyczne ,musimy sprawdzić czy zespół di' Georga się sprawdzi chciałabym mieć już to za sobą martwię się co będzie jak się potwierdzi .Irmina jest taka żywa dziewczynką trzymajcie za nas kciuki .Szansa na lepsze życie córeczki jest kosztowna rehabilitacja by mogła normalnie chodzić siedzieć i w przyszłości biegać jak jej rówieśnicy.

poniedziałek, 4 października 2010

Wodok chorych dzieci

Prze tyle miesięcy spędzonych w szpitalach spotkałam wiele chorych dzieci . Zdałam sobie sprawę , że gdyby nie choroba Irminka tak naprawdę bym nie wiedziała , że tyle dzieci choruje .
Gdyby nie choroba Irminki nigdy bym się nie dowiedziała , że jest coś takiego jak zarośniecie odbytu , czy różne inne choroby .

W telewizji tyle słyszy się o chorych dzieciach , ale to nie to samo zobaczyć dziecko na żywo .
Niestety nie jest to miły widok , zrozpaczonych rodziców patrzących na swoje dziecko , które leży i czeka na zabieg , które jest nieuleczalnie chore lub dzieci porzucona z których rodzice nie pogodzili się z choroba i postanowili zostawić dziecko w szpitalu  .
Spotykaliśmy na swojej drodze wiele chorych dzieci , za każdym razem serce człowieka ściskało kiedy patrzał na cierpienie tych wszystkich dzieci i ich rodzin .  W salach szpitalnych w , których leżała Irminka przewijało się dużo dzieci jedne wychodziły , drugie przychodziły .

W oczach często w oczach stawał mi obraz samej siebie , kiedy patrzałam na rodziny .
  Rodzice , którzy plątali się po korytarzu kiedy ich dziecko walczyło na stole operacyjnym .
Nigdy nie zrozumiem dlaczego dzieci muszą tak okropnie cierpieć i znosić tyle bólu .

niedziela, 3 października 2010

W samotności

Siedząc pijać poranna kawę próbuje pocieszać się myślą , ze  może być tylko lepiej , że przyszłość przyniesie nam dobre chwile . Czasami lubię usiąść i pomazać. Często zastanawiam się jak potoczy się dalej los mojego dziecka . Nigdy nie wiadomo co życie przyniesie . Często jest tak , że mamy pod górkę.

Los Irminki nie oszczędzał . Żyjemy w ciągłym biegu , że czasami brakuje tchu  .
Czasami myślę czy temu wszystkiemu sprostam?? .  Dzięki rodzinie człowiek czuje się pewniejszy i wie , że obok jest wsparcie , że można się poradzić,  zapytać . Zostaliśmy z dziećmi sami bez ojca , ale tak naprawdę to mamy siebie to siła jest w nas , żeby pokonać te wszystkie bariery losu .
Staramy się mimo choroby Irminki żyć normalnie , wychodzić na spacery , śmiać się , czy szaleć .
Dzieci bardzo fajnie się ze sobą bawią . Igor bardzo lubi pomagać przy siostrze . Kiedy patrzę na maluchy w sercu robi mi się ciepło , że  mam takie wspaniałe dzieci .

wtorek, 7 września 2010

Czy to pech???? czy to żart ?????

Kolejny wyjazd do szpitala tak bym chciała żeby wszystko było dobrze . Irminka miała przejeść operacje jadąc karetka do Poznania miałam nadzieje , że będziemy mieli to za sobą. Kiedy dojechaliśmy na miejsce poszliśmy do lekarzy informując ich , że przyjechaliśmy na operacje serca . Na twarzy lekarza pojawiło się zdziwienie i usłyszałam , że operacji nie będzie . Zrobiono echo i mogliśmy wrócić do domu .

Przez chwile miałam wrażenie , że robią sobie z nas żarty . Niestety do operacji okazało się daleka droga ,dlatego , że przed zabiegiem Irminka musiała przejść zabieg cewnikowania serca pod narkozą czyli cała diagnostykę . Lekarze musieli obejrzeć serce Irminki .

Tak naprawdę do domu wróciliśmy z informacja , która już od dawna znaliśmy czyli serduszko do operacji . Byłam trochę zła na lekarkę , która umawiała nas z Poznaniem ,dlatego , że blednie przekazała nam informacje . Powiedziała , ze jedziemy na operacje bo córeczka ma  dużą dziurę w sercu  a wykonano dziecku podstawowe badanie echa serca .

piątek, 20 sierpnia 2010

Złote myśli

Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie
i od nas zależy, czy zaświeci słońce.
Pomimo chmur-walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach,
a słońce świeci ponad nimi.




Każdy dostał dar życia i to od niego zależy jak go wykorzysta.
 
Gdy życie nie szczędzi cierpień
walcz
i ułóż je sobie po swojemu.
Nie czekaj na los...


Należy tak zorganizować życie, aby każda chwila była ważna.

Doświadczenie powiększa naszą mądrość, nie zmniejsza jednak naszej głupoty

Nigdy nie zapomnij najpiękniejszych dni swego życia!
Wracaj do nich, ilekroć w twoim życiu wszystko zaczyna się walić.




Życie to raj, do którego klucze są w naszych rękach.


Życie to największy i najważniejszy egzamin człowieka.

...i przychodzi w życiu taki czas, kiedy wszystko się kończy, by zacząć się na nowo...

środa, 4 sierpnia 2010

Zmiany w naszym życiu

W naszym życiu się wiele zmieniło , w jednym momencie świat przewrócił się nam o 360 stopni do góry nogami  . Zostaliśmy poddani ciężkiej próbie w walce o życie Irminki . Los postawił mi na drodze trudne decyzje ,ale miłość i uśmiech moich dzieci  zwyciężyła . Uświadomiłam sobie jak w ostatnim czasie targały mną złe emocje . Postanowiłam odrzucić od siebie te wszystkie złe emocje , wszystkie toksyczne myśli .

piątek, 23 lipca 2010

Promień słonca Irminka

Piękna słoneczna pogoda , która wykorzystywaliśmy na spacery i zabawy na dworze .Irminka z dnia na dzień była coraz bardziej roześmiana . Nie mogliśmy się sobą nacieszyć . Mimo , że żyliśmy na wysokich obrotach a nasze życie się kręciło jak kołowrotek to nie zważaliśmy na nic . Niedługo musieliśmy wracać do Szpitala na operacje . W głowie miałam myśl o kolejne operacji o kolejnym szpitalu . Martwiłam się , ale nie pokazywałam tego po sobie . Irminki choroba tak wiele mi pokazała , że zapomniałam o sobie . Nie martwiłam się , że nie sypiam , że schudłam , że mam podkrążone oczy i ciągle ziewam ze zmęczenia . Ważne było dla mnie , ze dzieci są uśmiechnięte. Moi rodzice byli cały czas koło mnie na zmianę zajmowaliśmy się Irminka  . Próbowałam tez wdrążyć członków rodziny czyli rodziców jakie leki przyjmuje , w jakiej dawce , i kiedy są podawane .

piątek, 16 lipca 2010

Powrót z neurologi do domu

Tego dnia pojechaliśmy do szpitala , żeby odebrać Irminkę ze szpitala . Kiedy dojechaliśmy nie mogliśmy się nacieszyć jej widokiem ja jak zarówno babcia w domu czekał na nas dziadek z Irminki braciszkiem  . Irminki widok dodał mi siły , jej uśmiech był taki rozpromieniony . Szczęście było wszędzie . Miałam ochotę ją zabrać już po samym przyjedzie , ale jeszcze musieliśmy czekać na wypis , który się bardzo nam przedłużył ponieważ pani doktor  tak nam przygotowywała wypis , że trwało to aż dwie godziny . Dostaliśmy recepty na leki , oraz wszystkie wskazówki w razie napadu padaczki .  Wróciliśmy do domu zmęczenia ale jak że szczęśliwi .  Ja spowrotem wróciłam do miasta , żeby wykupić recepty i co chwili dzwoniłam do mamy , żeby zapytać jak Irminka czy nic złego się nie dzieje . Bałam się tych pierwszych dni ponieważ doszły nam nowe schorzenia . Irminka mimo tulu przejść była bardzo pogodna.

wtorek, 6 lipca 2010

Izolowane dziecko

Nie zapowiadało się , że tego dnia usłyszę wiadomości , które wprowadzą mnie w złość .
Dowiedziałam się , że z moją córeczka leży dziecko ,które jest chore i nie wolno było go nawet dotknąć . Kiedy usłyszałam tą wiadomość postanowiłam zadzwonić do  lekarki i zapytać co robi dziecko tak bardzo chore , które powinno być w izolatce .

To był niemowlaczek kilku miesięczny , do którego rzadko ktoś przyjeżdżał.
Na drugi dzień to dziecko nadal było w jednej sali z córeczka wykonałam tel .Pani doktor mówiła , że już nie ma tego dziecka , że zostało przeniesiona do innej sali .
Bałam się o zdrowie córki bo dopiero ja przywieziono z innego szpitala a już była narażone na kolejne niespodzianki ze zdrowiem nie mogłam do tego dopuścić. Bałam się o nią ponieważ skoro było tak ciężko chore dziecko to powinno mieć izolatkę , żeby inne dziecko mogło być bezpieczne . Postanowiłam , ze pojadę do szpitala nie uprzedzając lekarzy że przyjadę i sprawdzę czy to dziecko nadal znajduje się w sali z Irminka . Kiedy przyjechałam maluszek był przeniesiony do innej sali .Z  jednej strony szkoda było mi tego maluszka a z drugiej strony nie mogłam pozwolić na narażenie zdrowia Irminki .  

piątek, 2 lipca 2010

Widok mojego dziecka

Postanowiłam wrócić spowrotem do Szczecina , żeby zobaczyć jak ma się moja córeczka . Szpital w , którym się znajdowała był na obrzeżach . Kiedy dotarłam do Szczecina postanowiłam zapytać przechodząca panią jak dotrzeć do szpitala. Starsza pani pokazała mi drogę szłam ponad kilometr . Szpital znajdował się dość daleko . Kiedy doszłam stałam chwile przed oddziałem zastanawiając się jak wygląda moje dziecko , w jakim jest stanie . Wzięłam głęboki oddech  i kiedy weszłam na odział postanowiłam znaleźć moje dziecko . To był najpiękniejszy widok jaki mogłam sobie tylko wymarzyć . Irminka słodko spała a mi kręciły się łzy w oczach , kiedy patrzałam na moje dziecko bez butli z tlenem na własnym oddechu . Kiedy przyszła pani doktor neurolog prowadząca Irminkę poinformowała mnie , że córeczka ma zapalenie płuc ma włączony antybiotyk .

Irmince włączyli leki przeciwpadaczkowe ponieważ stwierdzono padaczkę . Jeszcze jedno mnie cieszyło , że od kąd Irminka została przewieziona   nie miała ataków padaczki . Zmieniono jej mleczko na Humana , żeby lepiej przybierała na wadze .
Irminka świetnie radziła sobie z tolerancja leków .
    Pojawiła się nowa nadzieja , że moje dziecko wyzdrowieje . Wykonano Irmince kolejne badania , które tylko potwierdzały udar mózgu oraz badanie echa serca pani doktor powiedziała , że mała ma dużą dziurę w sercu i że jest umówiona na operacje, termin mieliśmy na 7 .09.2010 . Co kilka dni przyjeżdżałam do Irminki i czekałam na powrót jej do domu .

wtorek, 29 czerwca 2010

Zagubiona

Nauczyłam się jednego , że   bez względu na to jak dobrą opinię ma szpital, czy też ile osób go poleca jako dobrą instytucję, nigdy nie można być pewnym, że trafi się pod dobrą opiekę. Wszystko wydawało mi się bezbarwne , spadło na nas tyle kolejnych schorzeń mimo tego moja córeczka nadal dzielnie walczyła . Mimo wszystko byłam blisko by mogła poczuć , że jestem . Byłam blisko trzymając ja za rączkę.

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Nie wiem co dalej

Noc minęła mi w sali z rodzicami , których pociechy były obok . Niestety nie mogłam mieć ze sobą córeczki , która kilka sali dalej walczyła o swoje życie . W godzinach porannych zauważono , że córeczka ma źrenice prawą szerszą niż lewą reagująca na światło . Poproszono o konsultacje Neurochirurga , ale nie było wskazań do działań .  Nierówność źrenic mogła być wynikiem kolejnego napadu drgawkowego . Po raz kolejny zaobserwowano tkliwość w stawie biodrowym lewym .
Kolejne badanie usg bez zmian .

Kolejna konsultacja pediatryczna , która stwierdziła o przekazaniu dziecka do innego szpitala  na neurologie dziecięca .Irminka nadal miała założone wkucie centralne i założony cewnik do pęcherza moczowego .
Przyszedł czas kiedy musiałam wrócić do domu , żeby zawieść wszystkie torby . Nie dałam rady nie potrafiłam patrzeć na cierpienie córeczki , której tak mały i młody organizm musiał zwalczyć takie złe rzeczy. Kiedy wracałam do domu pisałam z dziewczynami z naszej sali i dowiadywałam się co z Irminka .
Kiedy wróciłam do domu nie wiedziałam co mam powiedzieć mamie , powiedziałam , że stan jest bardzo ciężki .
Zadzwoniłam po południu na oddział i powiedziano mi , że córeczka została przewieziona do innego szpitala .
Zrodziła się kolejna myśl w głowie nasuwało się kolejne pytanie dlaczego moja córeczka ???

niedziela, 27 czerwca 2010

kolejny cios

Zaczęły się nam tego dnia kolejne komplikacje . Irminka dostała atak drgawkowy , po którym lekarze zaobserwowali , krótki  okres bezdech , który ustąpił po krótkim masarzu serca .Irminki organizm  został mocno doświadczony .
Wszystko było jak w jakimś złym śnie z , którego nie mogłam się obudzić .
Moja córeczka traciła siły a ja stałam na korytarzu zalana łzami , które ściekały jak deszcz z rynny . Irminka przebywała na sali pooperacyjnej zabrali ja w celu monitorowania jej stanu zdrowia .
Coś mnie zagłuszyło , to chyba był strach , który drżał w moim glosie .
Wykonano Irmince badanie kardiologiczne , które zostało przerwane krótkim napadem drgawkowym .

Moja córeczka dostała niedowładu -lewej strony ciała . W wykonanym tomografie głowy wyszło ognisk niedokrwienne w płacie czołowym i ciemieniowo-potylicznym po stronie prawej , po tym doznała kolejnego ataku drgawkowego podczas tomografu .  Ogarnęła mnie panika kiedy patrzałam jak małe ciałko mojej córeczki drży . Wszystko zaczęło się sypać w jednym momencie .
Czasami wystarczy chwila , żeby wszystko się zepsuło .
Radość życia moja ulatywała . Miałyśmy wrócić po zabiegu zdrowe a tym czasem toczyła się walka o życie Irminki . Najgorsze było to , że nic nie mogłam zrobić . Mogłam tylko wykrzyczeć lekarzowi , że nic nie robią a moje dziecko niedługo umrze .
Moja maleńka podłączona do butli z tlenem nie radziła sobie . Byłam bezradna chodząc po korytarzy nie mogłam znaleźć miejsca .

czwartek, 24 czerwca 2010

Co jest mojej kruszynce czy ja sie dowiem

U Irminki zaobserwowano skok temperatury do 38,0 stopni . Nie widziałam co dzieję się z moim dzieckiem . Następnego dnia zaobserwowana kolejny skok temperatury do 38,4 . Nie wiedziałam co  ,ale  skoki temperatury mówiły o czyś złym  .Irminka była apatyczna  nie miała apetytu , miała zapadnięte ciemię była odwodniona i nadal była tkliwość nóżek .

Cały czas nie wiadomo było co dolega Irmince  ,ale gdzieś w głębi serca wierzyłam , że szybko minie temperatura a lekarzom uda się wyprowadzić malutką na prostą drogę . Irminka była ciągle naszpikowana ciągłymi lekami w tym lekami na uspokojenie , żeby grzecznie leżała    .  Nadal nie było wiadomo skąd te opuchnięte nóżki , po przeprowadzonych badaniach lekarz powiedział , że nie wie po prostu nie wie.

Pierwszy raz widziałam w oczach naszego lekarza taki smutek i ta bezradność . Próbowali się dowiedzieć co się dzieje z Irminki organizmem . 

niedziela, 13 czerwca 2010

Kolejna opuchlizna

Nastąpił kolejny obrzęk , lekarze postanowili zrobić badanie usg kończyn dolnych Irminki metodą Dopplera , który wykazał zachowany przepływ w stawach biodrowych , udowych wspólnych i powierzchniowych oraz żyle głównej dolnej , nie stwierdzono skrzeplin . Cały czas jeździliśmy po szpitalu z łóżeczkiem  na kolejne badania , żeby znaleźć przyczynę opuchnięć Irminki nóżek .
Cały czas byłam blisko Irminki trzymając ją za raczki wchodziłam na kolejne badania . Chciałam , żeby lekarze znaleźli przyczynę.
 
Tego samego dnia wykonano Irmince zdjęcie RTG przeglądowe jamy brzusznej . Nie spodziewałam się , że usłyszę takie wiadomości , że dziecku prawdopodobnie zostawiono dren w brzuchu . Poczułam złość a łzy lały się litrami   , powiedziałam  żeby operowali . Był już nasz lekarz na oddziale , który wrócił z urlopu  powiedział , że przy tego typu operacjach nie używa się drenu . Postanowił zwołać lekarzy , którzy operowali pytając czy używali drenu odpowiedz była nie , wiec zostaliśmy dalej z niewyjaśniona zagadka co mojej niuni dolega .

Wszystko we mnie drżało i cały czas zastanawiałam się co zrobili z moim dzieckiem , że tak cierpi .  Nie opuszczały mnie myśli , co takiego się stało , że stan mojego dziecka tak się pogorszył , nie umiałam  sama sobie tego wszystkiego jasno wytłumaczyć .

piątek, 11 czerwca 2010

Dlaczego to cierpienie ?!

Irminka została przewieziona  na blok operacyjny . Operacja trwała ok 2 godzin , ja byłam na korytarzu czekając na informacje o mojej córeczce .
W końcu operacja się zakończyła , widziałam córeczkę jadącą przez korytarz gdzie przewieziono ja na sale pooperacyjna  . Została tam przewieziona w celu obserwacji po operacji . Po ok godz. dostałam moją córeczkę spowrotem na salę.  A w raz z moja kruszynką przyjechały kolejne złe informacje , które utkwiły bardzo głęboko w moim sercu , rozsypując je na drobne kawałki .
Zauważyłam u Irminki spuchnięte nóżki , postanowiłam o tym poinformować personel medyczny . Kiedy przyszła pielęgniarka stwierdziła , że nie ma obrzęku i coś mi się wydaje , wiec odparłam jej , że wiem jakie nóżki miało moje dziecko przed operacja . Poprosiłam o konsultacje z panią doktor , która była przy operacji i prowadziła moje dziecko. Kiedy przyszła pani doktor ,również stwierdziła obrzęk na obu nóżkach . Irmince podano białko na zmniejszenie obrzęku , opuchlizna zeszła. Nóżki były już takie jak przed operacja.

poniedziałek, 7 czerwca 2010

Fatumm????

Kiedy karetka przyjechaliśmy do szpitala na kolejna operacje nie wiedzieliśmy  , że Irminkę czekają kolejne złe przeżycia .Po przybyciu na oddział okazało się , że lekarza naszego prowadzącego nie ma i co teraz???? Lekarz zapytał mnie czy operujemy ??? czy czekamy na lekarza prowadzącego ???? Poprosiłam lekarza o chwile i postanowiłam zadzwonić do rodziców , ale podjęłam decyzje tą trudna decyzje  , że zostajemy na oddziale i operujemy ,  wiec zostałyśmy w szpitalu oczekując kolejnej operacji .
Czekałyśmy spokojnie nic nie wskazywało na to , że życie nasze zostanie jeszcze raz przewrócona z trzykrotna siła . Ten pobyt w szpitalu zapamiętam do końca życia  . Staram się go wymazać z pamięci . Byłam pewna , że to zabieg , który zamknie za nami te smutne  wspomnienia operacji , szpitala , kroplówek i cierpienia dziecka , które ciągle musiało cierpieć .
Pomyliłam się myląc , że moja córeczka już gorszych rzeczy przejść nie musi . Nie wiedziałam , że może być jeszcze gorzej .

środa, 2 czerwca 2010

Pred kolejna operacja

Irminka niedługo idzie na kolejna operacje , Staram się na razie nie myśleć odsuwam od siebie myśli , że znów powrót do szpitala i kolejna operacja czeka Irminkę . Czas tak szybko leci kolejna kartka z kalendarze zerwana , myśli biegają po mojej głowie myśli pozytywne . Mam nadzieje , że Irminki operacja uda się i będzie malutka zdrowa .
Dużo czasu spędzamy na zabawie , na patrzeniu na uśmiech .
Przed nami szykuje się kolejny pobyt w szpitalu . Od początku kiedy Irminka zaczynała być leczona na oddziale chirurgii dziecięcej trafiliśmy na wspaniałego lekarza , który był bardzo dokładny i z świetnym podejście do dzieci . Lekarz , leczył malutka miał ogromny zasób wiedzy . Lekarz nie był Polakiem a świetnie rozmawia po polsku . Mieliśmy prawdziwe szczęście , że Irminka była pod opieka tak fachowego lekarza , który nie rzucał słów na wiatr i był naprawdę świetnym lekarzem .
Kiedy wiedziałam , że Irminka jest pod dobra opieka strach stawał się mniejszy .
Powtarzałam sobie każdego dnia , że zamkną stomię i nasza Irminka będzie załatwiać się normalnie tak jak każdy z nas przez tyłek .
Stomia jest ciężkim schorzeniem i wymaga dokładnej opieki członków rodziny .

Chciałabym czasem powiedzieć Irminka jest zdrowa ,
Chciałabym czasem powiedzieć nie było , żadnej operacji ,
Chciałabym czasem powiedzieć wszystko jest w porządku ,
Chciałabym czasem powiedzieć , że to wszystko to tylko sen .

Otaczająca nas rzeczywistość dała mi mocno do zrozumienia , że życie bywa bardzo trudne i mamy masę pytać na , które nie znamy odpowiedzi . Czasami jest o wiele lepiej napisać o swoich wszystkich uczuciach , wyrzucić z siebie wszystkie troski dnia codziennego .  Jest tyle pytań na , które , nigdy nie dostaniemy odpowiedzi .

piątek, 28 maja 2010

Chwila dla nas

Uwielbiam ten czas spędzony z dziećmi , kiedy nie musi dochodzić miedzy nami do rozłąki . Czas spędzony z uśmiechem kiedy zapominamy o problemach dnia codziennego . Uśmiech dzieci jest najpiękniejsza rzeczą jakie moje oczy mogą widzieć .I tak szybko mija dzień za dniem. W sumie dni są do siebie bardzo podobne, jednak to uczucie szczęścia, kiedy popatrzę na twarz swojej córki jest nie do opisania. Z każdym dniem czuję coraz większą miłość w sercu. Majowa piękna słoneczna pogoda , która aż wygania człowieka na spacery i wojaże na dworze .Grzechem byłoby siedzieć w domu w tak piękny, słoneczny i ciepły dzień .Patrzę na nich i myślę jak wielkie szczęście mnie spotkało, że mam im obydwoje, tu i teraz.
 By Irminka  zawsze była taka pogodna, by życie nie zweryfikowało jej pogody ducha i radości, którą obdarza nas każdego dnia.
Chciałabym chwilowo odpocząć od białych kitlów, od poradni, przychodni, badań, kroplówek ,wyników i widoku mojego dziecka , któremu nagle z uśmiechu pojawiają się łezki .